Nieustannie w biegu i często spóźniony lub z uśmiechem na twarzy. Jakich doręczycieli spotykasz podczas dostawy?
Wylicza się, że na rynku pracuje ponad 10 tys. kurierów. Jak w każdej grupie zawodowej, tak i wśród pracowników firm kurierskich można wyróżnić kilka kategorii osób. Podział oparty jest na doświadczeniach własnych i innych.
Ranny ptaszek
Wybija godzina 7.00, budzik jeszcze nie zadzwonił, a tu dzwonek do drzwi, pod którymi stoi kurier z paczką.
Milczek
Kurier nie dzwoni, nie uprzedza, że przyjedzie. Informuje tylko, że właśnie jest pod wskazanym adresem i chciałby doręczyć paczkę.
Tajemniczy Don Pedro
Dostawca miał się zjawić z przesyłką i rzeczywiście był, tylko nie pod wskazanym adresem. Paczkę zostawił u sąsiadów, jednocześnie robiąc z tego tajemnicę i nie informując, gdzie jest zamówienie.
Brat łata
Z natury pogodny człowiek. Doręczy paczkę zgodnie z prośbą. Gdy się spóźni, uprzedzi wcześniej.
Stworzony do zadań specjalnych
Nie boi się niczego. Przewiezie wszystko, o co zostanie poproszony. Nawet tratwę ratunkową, nasienie ogiera, turbinę do statku, tkanki łabędzi zarażonych wirusem ptasiej grypy, słonia, geparda, małpę, fokę, flagę chińską o powierzchni prawie 16,5 tys. mkw., londyńską budkę telefoniczną, czy 40-tonową lokomotywę.
Wiecznie spóźniony
Punktualność nie jest jego mocną stroną. Nie przyjeżdża na czas, a do tego nie informuje, że ma opóźnienia w dostawie.
Zakręcony
Wykręca kilka telefonów w sprawie dostarczenia jednej przesyłki. W słuchawce słychać: jaki to adres, bo zapomniałem?, gdzie mam zostawić paczkę?, numer 8 czy 9?, jednak nie zdążę dzisiaj dostarczyć paczki, będę jutro.
Urodzony w ekspresie
Pracuje od rana do nocy. Nie ma czasu na pogawędki. Dostarcza paczkę (rzuca ją) i odjeżdża, bez słowa „do widzenia”.
Czytaj teraz: 10 tanich biletów na zakupy
***
Zdjęcie otwarciowe: Pixabay, fotografia dodatkowa: CC by Deutsche Post DHL/Flickr